Co ma spinanie pośladków do kierownicy?

Wakacje, sezon podróży.
Długie godziny za kierownicą, są tak samo destrukcyjne dla ciała, jak te, spędzane za biurkiem.
Siedząc dłuższy czas, wyłączamy z pracy mięśnie dolnej połowy ciała, nie wykorzystujemy należycie mięśni stabilizujących tułów i kręgosłup. To, w prostej linii prowadzi do problemów ortopedycznych szyi i pleców, może być przyczyną zespołu cieśni nadgarstka, zaburzeń pracy przepony oraz dna miednicy.
Osoby prowadzące siedzący tryb życia, np. pracownicy biurowi są bardziej narażeni na uszkodzenia układu mięśniowo – kostnego niż osoby pracujące fizycznie!

Pisaliśmy już o tym, że co 20-30 minut, należy bezwzględnie robić sobie przerwy w siedzeniu za biurkiem, wstając na moment, przeciągając się lub robiąc jedno z ćwiczeń mobilizacyjnych, które znacie z zajęć w Slow Move 😉 Świetnym nawykiem, jest rozmawianie przez telefon chodząc lub kołysząc się na nogach.

Co możemy zrobić dla kręgosłupa w długiej podróży samochodem?

1. Weź ze sobą poduszkę lędźwiową (może to być także zwinięty ręcznik). Ułóż ją, nie na wysokości największego wgłębienia lordozy lędźwiowej, ale w dolnych rejonach klatki piersiowej (na granicy przejścia piersiowo – lędźwiowego), tak, żebyś czuła jakby lekkie wydłużanie rejonu poniżej. Po jakimś czasie możesz ją przełożyć niżej, w okolice kości krzyżowej tak, żebyś czuła że pomaga to ustawić miednicę w neutralnej pozycji (zapobiega opadaniu miednicy do tyłu – „podwinięciu ogona”). Stosuj te dwa ułożenia na zmianę.
2. Zmieniaj często pozycję fotela, przesuwając go lekko w poziomie i pionie, opuszczając lub podnosząc lekko oparcie. Oczywiście w optymalnych dla bezpieczeństwa i komfortu jazdy granicach. Te małe przesunięcia pociągają za sobą zmianę ułożenia ciała, co jest dla niego lepszym rozwiązaniem, niż zastygła pozycja siedząca.
3. Spinaj i rozluźniaj pośladki, tak abyś poczuła unoszenie i opadanie miednicy oraz tułowia – stawy biodrowe Ci podziękują,
4. Kiedy staniesz np. w korku czy na światłach zadzieraj i opuszczaj stopy, aby rozluźnić stawy skokowe.
5. Trzymając ręce na kierownicy „na godzinie dziewiątej i trzeciej”, lekko zrotuj ramiona na zewnątrz, aby zaktywizować górne rejony grzbietu, co pomoże utrzymać prawidłowo szyję i piersiowy odcinek kręgosłupa.
6. W czasie postoju zrób parę ćwiczeń mobilizacyjnych (zapraszamy po instrukcje do Slow Move 😉) lub zwyczajnie poprzeciągaj się, pospaceruj.
7. Wreszcie najważniejsza rzecz. Po podróży koniecznie poświęć choć 10 minut, na ćwiczenia rozluźniające ciało.Przypominamy o tym w Slow Move przy każdej okazji – NIE ZABIERAJ NAPIĘCIA DO ŁÓŻKA, BO RANO OBUDZISZ SIĘ SZTYWNA I OBOLAŁA.

Życzymy szerokiej drogi, pięknych widoków i wymarzonych wakacji 😊

Tekst Agata Komorowska

Czy nasze stopy lubią japonki?

Lato, słońce, wakacje… Kochamy je bo kojarzą się z wolnością, swobodą, prostotą, luzem. Na stopach często królują japonki.
No właśnie… Czy nasze stopy lubią japonki? Nie. Nie znoszą ich. Dlaczego?

W japonkach, aby utrzymać je na stopach, musisz pracować palcami w nienaturalny sposób  Powoduje to nieprawidłowe napięcia mięśni stopy, zaburza mechanikę chodu i postawę ciała.

Zaburzona praca mięśni stopy zbliża paluch do pozostałych palców, sprzyjając powstawaniu palucha koślawego (hallux valgus).
Podczas odrywania stopy od podłoża, palce  podkurczane są w taki sposób, że prowadzi to do zniekształceń w kierunku palców młoteczkowatych – skrócenie zarówno zginaczy i prostowników palców.
Nadmierne naprężenia rozcięgna podeszwowego, przyczynia się do usztywnienia i dolegliwości bólowych stopy, stawu skokowego, problemów ze ścięgnem Achillesa, powstawania ostrogi piętowej.
Ponieważ nieprawidłowa praca stóp wpływa na postawę, zaburza także pracę kolan, stawów biodrowych i całego kręgosłupa (lędźwiowego i szyjnego), co w efekcie może skutkować dolegliwościami w tych rejonach.
Recepta? Ograniczyć chodzenie w japonkach. Zamiast, bardzo polecamy chodzenie boso, a w miejscach, które na to nie pozwalają, w płaskich butach na cienkiej podeszwie, nie obciskających stopy, np. balerinach.
Nawiasem mówiąc, warto na baleriny, zmieniać także szpilki. Na przykład po przyjściu do pracy, kiedy tylko pozwalają na to okoliczności.
Nie rezygnujcie zupełnie z ulubionych (czytaj: niezdrowych 😉) butów, ale pozwalajcie stopom jak najczęściej odpoczywać.

Jak we wszystkim, chodzi o równowagę 😊

Tekst Agata Komorowska