Czy nasze stopy lubią japonki?

Lato, słońce, wakacje… Kochamy je bo kojarzą się z wolnością, swobodą, prostotą, luzem. Na stopach często królują japonki.
No właśnie… Czy nasze stopy lubią japonki? Nie. Nie znoszą ich. Dlaczego?

W japonkach, aby utrzymać je na stopach, musisz pracować palcami w nienaturalny sposób  Powoduje to nieprawidłowe napięcia mięśni stopy, zaburza mechanikę chodu i postawę ciała.

Zaburzona praca mięśni stopy zbliża paluch do pozostałych palców, sprzyjając powstawaniu palucha koślawego (hallux valgus).
Podczas odrywania stopy od podłoża, palce  podkurczane są w taki sposób, że prowadzi to do zniekształceń w kierunku palców młoteczkowatych – skrócenie zarówno zginaczy i prostowników palców.
Nadmierne naprężenia rozcięgna podeszwowego, przyczynia się do usztywnienia i dolegliwości bólowych stopy, stawu skokowego, problemów ze ścięgnem Achillesa, powstawania ostrogi piętowej.
Ponieważ nieprawidłowa praca stóp wpływa na postawę, zaburza także pracę kolan, stawów biodrowych i całego kręgosłupa (lędźwiowego i szyjnego), co w efekcie może skutkować dolegliwościami w tych rejonach.
Recepta? Ograniczyć chodzenie w japonkach. Zamiast, bardzo polecamy chodzenie boso, a w miejscach, które na to nie pozwalają, w płaskich butach na cienkiej podeszwie, nie obciskających stopy, np. balerinach.
Nawiasem mówiąc, warto na baleriny, zmieniać także szpilki. Na przykład po przyjściu do pracy, kiedy tylko pozwalają na to okoliczności.
Nie rezygnujcie zupełnie z ulubionych (czytaj: niezdrowych 😉) butów, ale pozwalajcie stopom jak najczęściej odpoczywać.

Jak we wszystkim, chodzi o równowagę 😊

Tekst Agata Komorowska